A+ A A-
  • corazstarszy
Wolę o meczu – żeby tylko bez kontuzji. Maciej Rosołek już drugi raz nam ratuje skórę w tym sezonie. Z jednej strony, to naturalne. Czas nie stoi w miejscu, on jest w Legii, pracuje, jego rola ma rosnąć. Z drugiej, trudno, żeby systematycznie dźwigał taką odpowiedzialność. Brakowało Kante w polu karnym. On jest fajny – powalczy, porozbija się, zmęczy rywala. Ale to lepiej działało, gdy mógł wejść pan Jarosław, jak w Gdyni. Zmiany? W Lubinie nie były udane, teraz – dały nam wygraną. Za łatwo kartki łapiemy. Później się okaże, że jest ważny mecz, a my wystawiamy dwójkę środkową taką jak w Lubinie w grudniu. Z Kisielem – skandaliczna sprawa. Życzę mu, żeby cało i zdrowo wyszedł z tej historii. I współczuję mu. Najlepiej, aby jednak dalej był w Legii. Ale jak nie u nas, to nie możemy mieć jakichkolwiek pretensji. Inwestor? Mówcie, co chcecie. Polonia to faworyzowany wrzód na mapie miasta, nowotwór, który należy wyciąć i wypalić, żeby nic nie odrosło. Tutaj polecam http://weszlo.com/2019/10/24/sporty-zespolowe-warszawie-fikcja-patologia/ Mają im budować obiekty za 400 mln. Kiedy oni ostatni raz zebrali 4 tys. ludzi na meczu? A jednocześnie, burmistrz Śródmieścia uniewinniony.
This is a comment on "Legia - ŁKS 3-1: Zadanie wykonane"