- kibic60
" gadki o tym,że mamy najlepszego prezesa i najlepszego trenera na świecie, a transfery na miarę kosmiczna "
Widzę, że ta populistyczna narracja a"la Morawiecki udziela sie nawet inteligentnym i rozsądnym obywatelom.
Nie tędy droga panie Zbyszku. Nie trzeba wchodzić na poziom CTP, aby się wyżalić i utopić frustracje. Lepiej sobie golnąć. Wiem co mówię
Co do meczu, to tak krawiec kraje...
Chwalony przez wszystkich Bortnik, zupełnie nie trafił z formą fizyczną, o czym wyżej napisał Zbyszek.
Z piłkarzy, którzy mieli stanowić wzmocnienia na LM, dwóch z koronawirusem, trzeci po urazie zaczął treningi, czwarty dobitnie pokazuje, że z piłką nie miał do czynienia przez ostatnie 4 lata a piąty popełnił dziecinny błąd, o czy też wyżej napisał Zbyszek. To połowa składu. Do tego urazy środkowych obrońców, o czym powyżej i mieliśmy to co widzieliśmy. W ten nasz dramat wpisał się sędzia, który nie podyktował ewidentnego karnego i nie wywalił z boiska ich piłkarza, po identycznym faulu jak u Lewczuka.
Moim skromnym zdaniem, po drużynie, która zachwycała na jesieni pozostały wspomnienia.
Radosław Majecki - Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Marco Vesović, Michał Karbownik - Paweł Wszołek, Domagoj Antolić, André Martins, Jarosław Niezgoda, Luquinhas, Arvydas Novikovas, José Kanté
Takim składem goliliśmy frajerów po 5, 7 zero.
Naszymi atutami były skrzydła, Luqi w środku i dwóch zdrowych napastników.
Wczoraj nie było z tego nic.
Karbownik na prawym to 30% piłkarza z jesieni.
Veso i Wszołek się leczą, Antolić jeszcze bez formy, Lewczuk i Jędza z urazami, Martins i Kante dopiero wracają po kontuzjach. Novikovasa i Niezgody nie ma.
Kim Vuković miał wygrać ? Rosołkiem i Gvillą ? Bez żartów.
III runda kwalifikacji LE (mistrzowska) dopiero 24 września.
Trzeba ostro zabrać się do roboty i wyleczyć wszystkich piłkarzy.
Jeszcze nic się nie stało, bo o fazie grupowej LM marzyli chyba ludzie bez wyobraźni.
Nie zawsze się wygrywa o czym świadczą te statystyki.
https://www.transfermarkt.pl/ticker/statistik/live/3420435

This is a comment on "Legia - Omonia 0-2: Przygnębienie"