A+ A A-
  • gawin76
Słuchałem podcastu Michała Zachodnego po czwartkowych meczach w pucharach i Zachodny naprawdę mocno chwalił Legię za mecz z Betisem, przede wszystkim za dobór i realizację taktyki. Mecz toczył się na naszych warunkach, Hiszpanie robili to co chcieliśmy, w dodatku Legia zaimponowała płynnym przejściem z jednego wariantu taktycznego do drugiego czy nawet trzeciego. Tylko że w parze z taktyką szło też wykonawstwo, Legia miała duży procent wygranych pojedynków i zademonstrowała wysoką intensywność pressingu, skutecznie uniemożliwiając Hiszpanom płynne budowanie akcji. I teraz gdyby szukać odpowiedzi na pytanie czy to Feio nie potrafi przygotować zespołu do rywalizacji z ligowymi przeciwnikami, czy raczej to piłkarze nie są w stanie utrzymać odpowiednio wysokiego poziomu koncentracji i zaangażowania na przestrzeni kilku kolejnych meczów, odpowiedź niestety będzie oczywista, zwłaszcza, że na przestrzeni lat widać, że jest to problem, który wraca regularnie, niezależnie od nazwisk kolejnych trenerów zmieniających się w klubach reprezentujących Polskę w pucharach. Przy czym nie odsądzam piłkarzy od czci i wiary, obawiam się, że jest to problem natury obiektywnej, a żeby go zwalczyć, drużyna musiałaby gwarantować stabilny poziom, poniżej którego nigdy nie zejdzie, niezależnie od różnic w intensywności pomiędzy kolejnymi meczami czy rotacji w składzie. Tylko jak to osiągnąć, skoro co roku między sezonami w polskich klubach tradycyjnie dokonuje się mała rewolucja, zwykle uderzająca w pierwszej kolejności w formację ofensywną, co zresztą też podkreślił Zachodny. Do Feio największe zastrzeżenia mam o mecz z Rakowem i ogólnie o przerwę reprezentacyjną, spodziewałem się, że Legia wróci z niej podbudowana i skonsolidowana, a u nas jakby pojawiło się jakieś rozprężenie po częściowym wykonaniu zadania i awansie do Ligi Konferencji. Mecz z Rakowem był w naszym wykonaniu miękki, bierny, nie można w taki sposób podchodzić do meczów o takiej stawce. Gdybyśmy wtedy wygrali, zremisowali chociaż, pewnie inaczej wyglądałyby też mecze z Pogonią i Górnikiem. W odróżnieniu od Feio Papszun nie zmarnował tych dwóch tygodni, a Raków gra teraz o klasę lepiej niż w lipcu i sierpniu.
This is a comment on "Legia - Betis 1-0: Legia europejska"