A+ A A-
  • Zbyszek
@Iocosus. Ja tylko zwrócę uwagę,że podczas MŚ w Katarze oprócz Polski "trójką' w obronie grała tylko Serbia i to w pierwszym przegranym z Brazylią meczu , a najlepsi grali 4-3-3. Podczas Euro 2024 "trójką' w obronie grały uznane za najgorsze zespoły czyli Węgrzy, Chorwaci , Szkoci i Polacy.. Może jakieś wnioski Smile. Najprostszy wniosek jest taki ,że "żeby krakać tak jak wrony to trzeba wejść między one" Smile co oznacza,że bez zmiany systemu i organizacji gry do czołówki europejskiej i światowej nie dołączymy. Lecz tu nasuwa się kolejne pytanie ,a mianowicie czy my jesteśmy tacy mądrzy ,a Probierz taki głupi,że wybiera model gry charakterystyczny dla tych słabych ,a nie dla tych mocnych. A może Probierz korzysta z danych analitycznych , którymi gospodarują świetny fachowiec Hubert Małowiejski z młodym informatykiem Lasockim. Może z tych danych zebranych przez wielkie firmy analityczne wynika,że dysponujemy miernymi zawodnikami , odstającymi umiejętnościami ( kilkadziesiąt danych parametrycznych) nawet od średniej europejskiej i trener wybiera jego zdaniem wariant najbardziej bezpieczny ,bo na zdrowy rozum innego wybrać nie może. Może przeceniamy możliwości naszych zawodników i może rzeczywiście zmiany muszą następować i być dokonywanymi metodą prób i błędów czyli np. wedle tych danych najlepszym obecnie środkowym obrońcą jest Bednarek i jego zamiana będzie zmianą na gorsze, a nie na lepsze. Ja mam pretensje do Probierza o to,że nie wzmacnia ilościowo obrony , mimo,że jej wartość jest za niska wedle powszechnego modelu. Trener Probierz usiłuje wzmocnieniem ofensywy odsunąć grę od naszej bramki i zmusić niejako rywali do skoncentrowania uwagi na zadaniach defensywnych. I w tym się z nim nie zgadzam , bo zostawienie tylko trójki do obrony to pewna strata bramek , tak jak z Chorwatami . Wystawienie jako wahadłowych graczy ofensywnych ( Zalewskiego i Frankowskiego) , którzy nie potrafią bronić to samobójstwo ,ale też zmieniony , dobry w defensywie Kamiński powinien grać na lewej stronie . A do tego brak defensywnego pomocnika do 62' meczu z Chorwatami to obarczanie obrony zadaniami przekraczającymi jej możliwości . W mediach stwierdzono ,że Probierz zmienił podejście z defensywnego jakie prezentował w klubach na ofensywne w reprezentacji ,ale chyba on się nie zmienił tylko okoliczności uległy zmianie i on wraz z analitykami wie,że grając defensywnie nie mamy żadnych szans na korzystny wynik i tej szansy upatruje z utrudnianiu prowadzenia akcji naszą kontrgrą ofensywną. Może to co robi Probierz nie jest chaotyczne i doraźne .ale jest to przemyślana strategia. ?.
This is a comment on "Nic do stracenia, dużo do zyskania"