- Kategoria: Krótka Piłka
- gawin76
Cork City na początek
W cieniu mistrzostw świata odbyło się losowanie dwóch rund eliminacyjnych Ligi Mistrzów. W pierwszej rundzie przeciwnikiem Legii będzie Cork City, drużyna aktualnych mistrzów Irlandii. W przypadku awansu Legia zmierzy się z lepszym z pary: Spartak Trnawa – Zrijnski Mostar.
Pierwszy mecz w nowym sezonie legioniści rozegrają 10 lub 11 lipca w Irlandii, rewanż w Warszawie będzie miał miejsce 17 lub 18 lipca.
Dwumecz z Cork City przypomina, że w ostatnich latach Legia dwukrotnie mierzyła się z rywalami z Irlandii i w obu przypadkach wyszła z tej rywalizacji zwycięsko, co ciekawe nie notując jednak wygranej na własnym boisku. Latem 2014 roku Legia po bardzo słabym meczu tylko zremisowała w Warszawie z St Patrick’s Athletic, dopiero w rewanżu nie pozostawiając złudzeń rywalom i gromiąc Irlandczyków 5:0. Dwa lata temu pamiętny dwumecz z FC Dundalk utorował nam drogę do Ligi Mistrzów. Kluczowe dla losów awansu okazało się pierwsze spotkanie, które Legia pewnie wygrała na wyjeździe 2:0. W rewanżu nasz zespół długo przegrywał 0:1, gra nam się nie układała i dopiero gol Kucharczyka w ostatnich minutach przesądził o awansie Legii.
Należy spodziewać się, że Cork City okaże się drużyną o zbliżonej klasie do Dundalk. Dobrze przygotowaną fizycznie, waleczną, zdyscyplinowaną, choć z ograniczeniami pod względem czysto piłkarskich umiejętności.
W Irlandii sezon jest w pełni. Po 23 kolejkach Cork City prowadzi w tabeli, wyprzedzając Dundalk o jeden punkt. Trenerem drużyny jest urodzony w Stanach Zjednoczonych John Caulfield, który dowodzi Cork City od 2013 roku, osiągając coraz większe sukcesy, przynajmniej na krajowych boiskach. W europejskich pucharach Irlandczycy radzą sobie gorzej, choć z pewnością nie są to przysłowiowi ‘kelnerzy’. Rok temu w eliminacjach do Ligi Europy zawodnicy Cork City najpierw gładko ograli estońską Levadię, potem odpadli z AEK Larnaka (dwukrotnie po 0:1). Dwa lata temu podopieczni Caulfielda pokonali Linfield i szwedzki zespół Häcken, odpadając dopiero z Genkiem (0:1 i 1:2). W składzie naszych rywali dominują Irlandczycy, Szkotem jest bramkarz Peter Cherrie, ale przegrywa rywalizację o skład z doświadczonym Markiem McNultym. Uwagę zwracają nazwiska skutecznego skrzydłowego Kierana Sadliera (mającego w swoim CV występy w szkockim Saint Mirren) i środkowego napastnika Grahama Cumminsa (w dorobku trzy sezony w Saint Johnstone).
Legia jest zdecydowanym faworytem zarówno w rywalizacji z Cork City, jak i w drugiej rundzie eliminacji. Oby tylko nasza drużyna była fizycznie i mentalnie gotowa do podjęcia pucharowej rywalizacji w pierwszych tygodniach nowego sezonu.
To mniej niż dobry browar