A - czy może jest tak, że doszliśmy do punktu nazwę to szczytowego we wszystkim co dotyczy piłki nożnej, szczególnie klubowej ? Wybujała zachłanność UEFY w rozbudowie narzędzi do zarabiania, w bardzo dużym stopniu wpłynęła na całe piłkarskie środowisko.
Za piłkarskie środowisko uznaję kibiców swoich klubów, którzy muszą opłacać w coraz większym wymiarze tzw. widowiska ( nie ukrywajmy - tak po prawdzie kilku drużyn)...
Zwiększone pule uczestnictwa w tym starciu z mocnymi drużynami kategorii nazwijmy to B/C nie rekompensują drążenia portfela...
Jeszcze przed pandemią frukty były dla możnych( klubów), obrywki ze stołu UEFY dla maluczkich. A i tak w tym wykręconym do maximum projekcie te ogromne kluby notowały regres.
Pandemia ukazuje bezsprzecznie trendy, Bayern niemiecką solidnością wygrał puchar. Co się zatem dzieje z tymi mocarzami - Barcelona, Real, PSG , MC...bez kibiców - raczej bez wpływów z kibiców. UEFA pompuje w te kluby ogromne pieniądze, a one mają ogromne kłopoty.
Czar prysł! Potencjalny kibic ma w tzw. dupie Messiego, czy Ronaldo. Mierzy się z kłopotami zdrowotnymi swojej rodziny, biznesami - życiem.
W jakim miejscu w związku z tym jest Legia? A kto to wie? Jaki ma plan? Jaki system?
Iocosus słusznie wnosi pytanie, przytaczając wypowiedzi Stanowskiego ale i Mioduskiego...
Co w związku z tym jest prawdą? A już - co w związku z prawdą ma sens? Oto jest pytanie?
Wiem jedno, piłka nożna w rozumieniu z przed pandemii zmieni się...nie wiem tylko jak bardzo!
This is a comment on "Króliczek A.D. 2021"