A+ A A-
  • dalkub
Iocosus Zadam to pytanie jeszcze raz i wydaje mi się że czas na jego zadanie jest zawsze. Jaki ma znaczenie czy ma na MŚ zagramy 3 czy 4 a nawet 5 spotkań? Jaki to sukces? ja myślałem że sukcesem są medale, a nie że udało nam się prześlizgnąć przez grupę grając jakiś koszmar, ale rozumiem że każdy ma jakiś swój cel i jakieś oczekiwania. Sukcesem może być też coraz lepsza gra drużyny, postęp, rozwój zawodników tylko że on u nas nie występuje niestety. Na dodatek piłka nożna to mimo wszystko jakieś doznanie estetyczne czy też fajne spędzenie czasu - oglądanie Polaków to męka, irytacja, frustracja tu możesz dopisać co chcesz. Czy zagranie 3 sensownych spotkań, pokazujących że potrafimy grać w piłkę, że mamy kilku ciekawych zawodników, że potrafimy stworzyć sytuacje bramkowe to gorzej niż zagranie 4 dziadów, po których chętnie obrzygalibyśmy telewizor? Czy my ciągle jesteśmy skazani na fart w losowaniu, autobus w polu karnym i Lewandowskiego - apropos on ma 35 lat i już na kolejnym mundialu nie zagra, być może po tym turnieju da sobie spokój. Michniewicz nie tyle jest wybitny, co szuka najprostszych rozwiązań które czasami są skuteczne a czasami nie - vide wypowiedź Lewego 2019 roku gdzie dostał od Hiszpanów bodajże 5 sztuk.
This is a comment on "Biało-Czerwoni na Mundialu"