A+ A A-
  • iocosus
Albiceleste w tej naszej "teatrologii" to z ciebie marzyciel, a w piłce zimny sceptyk realista! Wink Wiesz, ja jeszcze wiosną tego roku gotów byłem się zakładac, że szybciej spotkam wiarygodnego "reżysera/aktora" godnego zaufania, zgodnego z moją konwencją pojmowania i przedstawiania rzeczywistości niż zobaczę reprezentację Polski posuwającą w gałę zgodnie z moimi oczekiwaniami! I przegrałbym, ten rocznik 2006 pod wodzą Włodarskiego tak właśnie grał, jak sobie marzyłem, bez taktycznej dojrzałości, bez ekonomii, bez wyrachowania. Wychodzili na plac i grali o zwycięstwo, na swoich warunkach, od początku do końca ofensywnie bez względu na to kogo mieli za rywala. O dziwo, z dobrym indywidualnym wyszkoleniem technicznym, z próbami dryblingów, indywidualnych przebojów, również z klepą gdy była potrzebna. Jasne co z tymi chłopcami będzie za trzy, cztery lata i później diabli wiedzą, ale nie chcę byc wiecznym malkontentem, który tylko grymasic i marudzic potrafi. Wink Moje marzenie na pozimie juniorskiej piłki w polskiej rzeczywistości się spełniło i mam już punkt odniesienia. Oby kolejne roczniki podążały właśnie w takim wytyczonym kierunku, choc jak czytam niektóre doniesienia to wcale nie jest tak pięknie i różowo, a i stara PMS zazdrosna może będzie chciała "proaktywnych" trenerów usadzic, niech tylko raz jeden lub drugi powinie się im noga! @ Polska vs Albania Fernando Santos w protokole meczowym obok chorego Kacpra Kozłowskiego nie umieścił Bartka Slisza. Mhm, on mi jeszcze numer wytnie i wystawi na "6" Dawidowicza! Very Happy Z Santosem w personaliach chyba nie ma rzeczy niemożliwych. 
This is a comment on "Ogóry czy miękiszony!?"