A+ A A-
  • gawin76
@a-c10 Fajnie naszkicowałeś proces zawalania się naszej chałupy, tylko problem polega na tym, że jak na moje oko to za cały ten kolaps w znacznej mierze odpowiada fakt, że każda z trzech ostatnich zmian na stanowisku selekcjonera miała być właśnie zmianą kursu o 180 stopni. Nie znosiłem np. Brzęczka, ale nie mieściło mi się w głowie jak można było wykopać go z roboty przed mistrzostwami Europy, ba, nawet Michniewicza broniłem i napisałem po MŚ, że zadanie wykonał i powinien móc dalej pracować z kadrą (oceniając aspekt czysto sportowy, jeszcze przed aferą premiową). Bo jestem zdania, że trener powinien mieć czas na ukształtowanie drużyny i gwarancję przepracowania choć połowy czteroletniego cyklu bez pistoletu przystawionego do głowy. I skoro po MŚ postawiliśmy na przykładowego Santosa, to mimo że wolałbym Skorżę czy Papszuna, trudno, powinniśmy zostać z tym przykładowym Santosem na dobre i na złe przez kolejne cztery lata. Ty drogi a-c10 wierzysz w kolejną woltę, teraz już taką na bum-cyk Very Happy, a mnie doświadczenie uczy, że jeżeli następca Santosa w kiepskim stylu przegra baraże do Euro, to w marcu opinia publiczna będzie prowadzić debatę zbliżoną tonem do obecnej. Z koszykami pozostaniemy przy swoich zdaniach Wink Owszem, mając nędzny zespół można przegrać z Albanią czy o zgrozo Mołdawią, ale zarazem mając zajebistą drużynę, można odbić się od pary Anglia - Włochy czy Francja - Holandia. Kibicowski wkurw jest najbardziej naturalną reakcją na świecie, ale po pierwsze trwa tylko do kolejnego meczu, a po drugiej ja nie o kibicach pisałem, tylko o mediach i ekspertach. Jest pewna przestrzeń między 'nic się nie stało' a wszechogarniającą dramą i egzekucją dokonywaną na wybranej ofierze (przeważnie trener). Nie chce mi się liczyć ile już takich wybuchów widziałem, kibicując naszej reprezentacji od początku lat osiemdziesiątych, ale jestem całkiem przekonany, że zwykle mówią one więcej o rozstrzeliwujących niż o rozstrzeliwanych.
This is a comment on "Ogóry czy miękiszony!?"