A+ A A-
  • iocosus
Zbyszek przywołałeś samemu Boba Kaczmarka, nie intryguje Ciebie, nie zastanawia że mówi: "Żyjemy w takim kraju, w którym etyka i szczątki moralności idą w zapomnienie!" a równocześnie o Marcinie Włodarskim stwierdza: "posiada duże umiejętności, to człowiek na dużym poziomie etyczno-moralnym". Nic, a nic Ciebie nie zastanowiło?  Polska piłka w dużej części stoi i stała na wódzie, na chlaniu gorzały, przykładów bez liku i wśród trenerów i wśród piłkarzy, o działaczach nie wspominając bo jeszcze będą problemy jak u Piotra Żelaznego. Wiele talentów, wiele karier zastało zaprzepaszczonych, czytasz wiele o piłce, zatem powinieneś byc tego świadomym. I zawsze lub prawie zawsze "afery alkoholowe" były zamiatane pod dywan, piłkarze chlejący wódę byli tolerowani a trenerzy alkoholicy prowadzili kluby i kadrę i było na to przyzwolenie, przymykanie oczu. Od zawsze, odkąd pamiętam. Ilu ludzi przez dekady poszło w zatracenie? Przez udawanie że tematu nie ma, albo że jest nieistotny, błahy, że jak już to trzeba to zamieśc pod dywan i po sprawie. Ponad 90% polskich trenerów na miejscu Marcina Włodarskiego też by "aferę na Bali" zamiotło pod dywan. To widac słychac i czuc. Taki mamy w środowisku piłkarskim klimat, tak "szczątki moralności idą w zapomnienie".  Nie muszę nic porównywac Zbyszku, jest wychowawczy przykład z życia wzięty. Chłopak na obozie sportowym nabroił został przyłapany z puszkami piwa w pokoju, małolat szesnastoletni, wyleciał z zgrupowania za złamanie zasad, nie było przebacz, ale po jakimś czasie, dostał drugą szansę, powrócił do zespołu. Na kolejnym zgrupowaniu kilku jego kumpli urwało się cichaczem z hotelu poszli się zabawic. Byc może namawiali i naszego "kolekcjonera puszek piwnych" na wypad, ale on pozostał w hotelu. Dokonał wyboru, Później został okrzyczany najlepszym zawodnikiem kadry Marcina Włodarskiego na juniorskim mundialu. Opłacało się, nie zamiatac pod dywan, nie przymykac oczu?  Zbyszku pomyśl o tych wszystkich w piłce, którzy przez gorzałę się zatracili, a którym pobłażano gdy zaczynali sięgac do kieliszka za młodu, Czwórka z Bali najadła się wstydu, ale całe życie przed nimi, cała kariera piłkarska stoi przed nimi otworem, od nich tylko zależy czy wyciągną wnioski.  Inaczej postrzegamy rzeczywistośc, niech tak pozostanie. 
This is a comment on "Mundial U-17"