A+ A A-
  • Zbyszek
Akurat Listkiewicza znam i nie ukrywam,że go lubię, bo to przyzwoity człowiek , aczkolwiek z wadami.Jego główną wadą wynikającą z wychowania jest prymat lojalności wobec bliskich znajomych, wręcz klikowość, wobec prawdy i faktów . To ta jego lojalność doprowadziła do tego,że korupcja w polskiej piłce osiągnęłą niebywałe rozmiary . On bronił skorumpowanych oszustów jak niepodległości. Po tym co powiedział napisałem do niego,że to nie on mówi o nagannej prowokacji tylko prawo karne już od czasów starożytnych. To oznacza ,że UEFA powinna ukarać Aston Villę,ale kara dla Legii będzie znacznie surowsza.Bowiem barbarzyństwo nie może być ani usprawiedliwiane ,ani tolerowane. Podałem przykład ,a mianowicie czy byłby tak samo tolerancyjny wobec faceta, który chce zażreć się w drogiej restauracji a nie mając pieniędzy kroi nożem przechodnia i zabiera mu portfel ?. Trzeba znać proporcje. Nie pochwalam policji holenderskiej ,ani angielskiej, ani postawy AZ Alkmar,ani Aston Villi , ani tego co piszą media obu krajów, ani postów w mediach społecznościowym obywateli tamtych krajów, bo to dla mnie przejaw wręcz szowinizmu , tak jak u nas postawa części kibiców jest objawem ksenofobii.Niemniej musimy te wydarzenia zobaczyć w nieco szerszym kontekście. Wystarczy gołymi oczami , bez bielma, uświadomić sobie dlaczego Polacy mieszkający lub przebywający w krajach Zachodniej Europy tak licznie poszli do urn 15.10.2023 i dlaczego głosowali tak ,a nie inaczej.Bo było im wstyd ,że Polska i Polacy w ostatnich kliku latach postrzegani byli jak chory pacjent Europy , jak troglodyci, jak wandale, jak barbarzyńcy . Oni , gdyby mogli to by się nas pozbyli jak Białorusinów i Kacapów. I kibole Legii ten negatywny i moim zdaniem nieprawdziwy stereotyp potwierdzają. Możemy się obrażać, albo nawet się popłakać,lecz nic to nie zmieni. To my musimy się zmienić,albo nadal do cywilizacji europejskie nie będziemy pasować. PS. Już wczoraj napisałem post do władz klubu ,że jedyna próba ratunku przed drakońskimi karami ze strony UEFA to odcięcie się od bandziorów i stwierdzenie,że klub nie może brać odpowiedzialności za burdy wywołane przez łobuzów nie mających wejściówek dostarczonych przez klub,a nadto ,że klub nie ma żadnego wpływu na zachowanie ludzi poza stadionem. Przy jednoczesnym stanowczym potępieniu bandytów. W takiej sytuacji nie wolno iść w zaparte, bo walec walki z chuligaństwem nas zmiażdży.