A+ A A-
  • Zgred
@Panowie Ja mam tylko kilka uwag w kwestii podnoszonej przez iocosusa, proponuję jednak przed nawet merytoryczną wymianą poglądów czy słownych potyczek zostawiając na boku sympatie czy animozje... aby trzymać się realiów i rzeczywistości oraz co ważne faktów! 1. przytaczanie bezpośrednich przykładów Liverpoolu, czy Dortmundu jest jak dla mnie nadużyciem...otóż Ci z Anglii z samych praw telewizyjnych dostają ( strzelam) jakieś 150 - 200 mln funtów, dodatkowo transferują za sumy,których nigdy nie osiągniemy za swoich piłkarzy - więc stać ich na innych, lepszych pod każdym względem sztuki piłkarskiego rzemiosła. Legia otrzyma 360 tysięcy złotych od Ekstraklasy i około pewnie 5 mln złotych od C+ na koniec sezonu. 2, Kiedy Legia kończy sezon ma 10 ( słownie dziesięć) dni na odpoczynek dla piłkarzy z czego zakładając wylot i przylot - na tzw.wakacje zostaje całe 8 ( słownie osiem) dni - a przytaczany zespół Liverpoolu pewnie więcej niż 1 ( słownie jeden) miesiąc opala się na słońcu zajmując się urokami życia i relaksu... Jako człowiekowi, który grał w piłkę i pewnie nie na jednym obozie przygotowawczym bywał...różnicy tłumaczyć nawet nie wypada. W ostatnim zdaniu zawarta jest myśl, dlaczego z takim mozołem startujemy do jesiennej części sezonu, od kilku lat dodam. Zawsze prześlizgiwaliśmy się po drugich czy trzecich rundach pucharów ( proszę sobie przypomnieć naszą grę) nawet w lepszym i bardziej zgranym składzie. Także zawsze zespół odpalał w opóźnionym czasie, grając lepiej jesienią. Zawsze również mieliśmy tzw. ofensywne punkty oparcia - Radović i Duda, Nikolić i Prijović, Radović i Odjidja natomiast na chwilę obecną - tych tzw. punktów - brak. Wymienieni ludzie nawet będąc bez należytej formy potrafili "to coś" zrobić- zapewniając nam puchary w tym nawet LM ostatnio...tylko drodzy Panowie teraz jest inaczej. Nastąpiły zmiany w samym środku klubu ( co nie powinno, ale jednak także miało wpływ) odeszli Ci lepsi, są kontuzje i nowi ludzie w kadrze, którzy będą się zgrywać i wprowadzać w zespół - na to jednak potrzeba czasu, którego niestety nie mamy... Nie chcę swoimi słowami usprawiedliwiać słabą grę Legii, na tle takiej przykładowo Astany, którą obnażył Celtic a ona obnażyła nas. Tak samo nie można porównywać naszych wcześniejszych zmagań z Celtami...inna Legia, inny Celtic inne czasy i inne warunki. Z różnych powodów jesteśmy w takim miejscu rozwoju klubu w jakim jesteśmy, sukcesy i efektowne wygrane nie są dane raz na zawsze i jak bywa w życiu są okresy lepsze i gorsze... Należy się cieszyć z tego, że nasz trener nie rżnie głupa i po porażkach nie mówi o dumie z drużyny...i nie szuka "dziury w całym"...buńczucznymi wypowiedziami, dopiero byłoby o czym pisać. Wszyscy kibicujemy temu samemu Klubowi, każdy na swój sposób - jedni wylewając z siebie negatywne emocje, drudzy tłamsząc je w sobie stawiając na pozytywne myślenie i wiarę dlatego pozdrawiam wszystkich Legionistów bez wyjątku ze szczególnym uwzględnieniem naszej "przedszkolanki" iocosusa Wink Oni to dziś zrobią Smile Zrobią
This is a comment on "The unforgiven"