A+ A A-
  • iocosus
@ Dzynek Powrócę choć temat już "zakopany" i właśnie dlatego! Wink Ważniejsze, dużo istotniejsze od „napisałem coś oczywistego i jak widać za bardzo nie ma co komentować” jest stwierdzenie „Moją intencją było tylko "odkwaszenie" retoryki wokół Legii wobec nieuzasadnionej nagonki, przypomnienie pewnych prawideł, o których wielu zapomniało”. To kwintesencja, przez to właśnie zwróciłem uwagę na tekst i z tego powodu wyraziłem własny „zarzut” i prośbę. „Nie wiem, czy choć w małym stopniu udało się.” – sedno, stopień „udatności” byłby dużo większy, gdyby komentarz z „Na aucie” stanowił autonomiczny tekst i prezentowałby się na widocznym miejscu na stronie głównej, a nie jak w tej chwili już chociażby ginął gdzieś w czeluściach komentarzy. Kwestia ekspozycji. Przy tym ilość komentarzy pod tekstem nie jest aż tak bardzo istotna, one rządzą się swoimi prawami, najważniejsze, żeby tekst z ważnym przekazem dotarł do dużej liczby odbiorców, do wielu z nas. Pobudzona refleksja, jeżeli potwierdza, ugruntowuje nastawienie, jeżeli ktoś jej nie zaneguje, nie musi wzbudzić ożywionej dyskusji, sprowadziłaby się tylko u „współwyznawców” do banalnej artykulacji „masz rację”, „bardzo dobra robota”. Wielu z „współwyznawców” uzna to nawet za zbędne! Kółeczka adoracji nie ma potrzeby tworzyć. Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że tekst jest ważny, istotny, to co dla niektórych jest oczywiste, niektórym trzeba przypominać, tym bardziej jeżeli idzie się jednak pod prąd stadnemu meczeniu. @ Do wszystkich uważających: „Świetnie wam wychodzi prowadzenie portalu i nie zamierzam tego popsuć swoim bazgraniem.” Dzięki za pochwałę, ale słuchajcie, ci którzy teraz piszą na c-L otwierające dyskusyjne wątki „artykuły” kiedyś pisali komentarze w miejscu zwanym „Blogiem z Krytej”. Wszyscy jesteśmy amatorami, pasjonatami. Nie ma między nami, żadnej różnicy, każdy ma jakiś swój własny styl pitolenia, ale o literacką nagrodę Nobla przecież się nie ścigamy, a w samym wyrażaniu kibicowskich myśli, nie widzę różnicy na przykład między iocosusem, a Dzynkiem, albo Monrooe, a KAM-em. To znaczy możemy się w konkretnych kwestiach spierać, nawet kłócić jak emocje zagrają, ale pod względem pasjonackiego futbolowego świra zakładam, że wszyscy mieścimy się w jednej tej samej szerokiej kategorii. Na c-L mamy równoprawną płaszczyznę dyskusji na wszystkich poziomach, w tym również i na pułapie autonomicznych tekstów. Gdy coś futbolowego siedzi mi na wątrobie, a mam czas i sposobność czasem piszę komentarz, a jeżeli mnie „najdzie” uważam że kwestia jest istotniejsza, to wysyłam maila z pitoleniem, a Gawin w formie ‘artykułu’ umieszcza go na stronie. Do tego samego zachęcam innych „pitolniczych świrów”. „nie zamierzam tego popsuć swoim bazgraniem.” – bez obaw, bez zbędnej kurtuazji, gdyby tekst okazał się kiepski, nie spełniał pewnych warunków, Gawin go nie puści. Z tym, że jak znam wypowiadających się na c-L, to coś takiego jest mało prawdopodobne. Natomiast jeżeli uważacie że Czarna eLka to fajne miejsce pomóżcie ją współtworzyć, wszyscy na tym zyskamy.
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"