A+ A A-
  • Moros
Panowie, piszę tu do Panów, którzy tak cieszą się na myśl, że przyjdzie do nas trener "zamordysta". O ile się nie mylę to ostatni trenerzy "zamordyści" zdobyli po jednym tytule mistrzowskim i w następnym sezonie odchodzili w niesławie. Trenerzy "nie zamordyści" tacy jak Jan Urban i Henning Berg też zdobyli po jednym tytule i wiele wskazuje na to, że o obu będzie można powiedzieć, że odeszli w niesławie. Trener Berg nie odszedł (zakładam że jego dni są policzone) wprawdzie zaraz w następnym sezonie ale też w niesławie. Wniosek można z tego wyciągnąć taki, że trenerzy "zamordyści" wcale nie mają jakiegoś patentu na zdobywanie tytułów, a ich kariera nie wyróżniała się w naszym klubie od kariery innych trenerów nie mających jednak opinii "trzymających za jaja". Co więcej, chyba Gram (jeśli się mylę to przepraszam)napisał jakiś czas temu na Twiterze, iż kibice domagają się trenera "zamordysty", który weźmie piłkarzy za jaja, a jak obecny trener za niesubordynację w poprzednim sezonie brał za jaja Orlando Sa, to już było beee... Także kto wie czy nie o zamrodyzm tu chodzi, a bardziej o swego rodzaju vendette na obecnych zawodnikach, którzy przysporzyli nam tak wielu upokorzeń. Żeby nie było, nie jestem jakimś przeciwnikiem trenerów "zamrodystów". Jeśli nasz nowy trener będzie dobry, to może być i zamordystą. Ważne aby były wyniki. W takim jednak przypadku niezwykle ważna jest konsekwencja. Polski piłkarz, a raczej piłkarze polskich klubów (bo staranieri szybko przyswajają się do naszych warunków) lubią sobie zagrać na zwolnienie trenera. Przeżył to kiedyś trener Petrescu w Wiśle, robili tak piłkarze Cracovii i to samo mogą robić nasze "gwiazdy". Oby więc nie było tak, że za rok nasi zawodnicy postanowią sobie zagrać przeciwko trenerowi "zamordyście", w mediach szybko zrobi się burza taka jaką mamy teraz, dziennikarze znowu zaczną podszeptywać prezesowi kolejne rozwiązania i zacznie się znowu debata nad zmianą trenera. Zawodnicy osiągną swój cel a, weźmy na to Stanisław Czerczesow, będzie kolejnym trenerem, który odejdzie w niesławie. Osobiście bardzo się boję takiego scenariusza bo chyba żaden klub nie wyszedł na dobre jak zawodnicy biorą się za zmienianie trenera. Pamiętajmy o tym krzycząc dzisiaj, że "trener zamordysta albo śmierć" i w przypadku niepowodzeń naszego nowego trenera nie żądajmy tak od razu jego głowy.
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"