@kibic50 Coś ci się nie tak zrozumiało Tak - Bez Lewandowskiego kiepsko by było. To przecież tak samo oczywiste jak wschód słońca. Tu nie ma żadnego pejoratywnego odcienia jak sugerujesz. ----"Co z tego, że dzisiaj triumfujemy jak....Za jaką cenę ta chwila euforii?"---- Nie wiem skąd u ciebie taki defetyzm Ani ja ani Dalkub nie deprecjonujemy sukcesów seniorskiej kadry. Rozmawialiśmy o przyszłości, którą będą kształtować obecne kadry U-19 i U-21. Poza tym zdaniem w końcu trafiłeś z rozumieniem przekazu: .---"Lewandowski skończy karierę, Błaszczykowski pójdzie na emeryturę i za cztery lata nic nie zdziałamy"---- Możemy spierać się czy za cztery czy za pięć, jednak oczywistym jest, że chłopaki stanowiący trzon kadry (Piszczek, Błaszczykowski, Lewandowski) będą u schyłku kariery reprezentacyjnej i naturalnym jest więc analizowanie jakie mamy szanse aby utrzymać obecną naszą pozycję w międzypaństwowej rywalizacji. Istotą naszej rozmowy nie jest więc pierwsza reprezentacja a jej zaplecze. I tam niestety dostrzegamy taką samą dziadowiznę jak w latach wielkiej posuchy między Piechniczkiem a Engelem i nie chcielibyśmy tego znowu doświadczyć. Podnoszę ten temat, bo na kanwie obecnej kadry musimy TAKŻE myśleć o trwałości obecnych sukcesów a nie tylko jarać się tym sukcesem. To jest najlepszy czas aby o przyszłości rozmawiać, bo jak przyjdą gorsze czasy to będziemy rewolucyjnie ścinali głowy bez planu na przyszłość zamiast teraz ewolucyjnie zmieniać chory system. Troska o przyszłość widząc powielanie błędów poprzednich pokoleń wydaje mi się prawidłowym odruchem. ---".....Tylko fałszuje lata naszych zaniedbań, spowalnia reformy, tuszuje błędy"---. W takim rozumieniu tylko słowa"tylko" bym nie użył. Natomiast sens nie odbiega od ogólnego zrozumienia. Żebyś nie utwierdził się w przekonaniu, że sukcesy kadry to zło i lepiej by było gdyby ten puder uwidocznił brzydotę naszej piłki dobrze by było abyśmy o latach zaniedbań, reformach i błędach rozmawiali A PROPOS kadry. ---"Gdybyśmy ominęli mundial w Rosji, może udałoby się zbudować mocny zespół na mistrzostwa w 2022, albo 2026 roku. Ale tak? Na pewno pójdzie nam gorzej''---- Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy. Zaczynam się zastanawiać czy da się Ciebie jeszcze odratować Niemcy na bazie klęski w 2000r zbudowali nowy system szkolenia. Nas niestety klęski skłaniają jedynie do jęczenia. Warto się zastanowić jakiego bodźca trzeba użyć aby ktoś w końcu w tej piłce wziął się za zmiany fundamentów. Klęska nie to może sukces? Może pozytywna energia nam jest potrzebna do działań? Łomot na kadrze Dorny, uwypuklający zacofanie rodzimej piłki sprawił tylko zmianę dowodzącego. Coraz więcej kibiców patrzy na naszą piłkę bez maski pijanego ze szczęścia nie widzącego świata dookoła i coraz więcej kibiców widzi poważne problemy szkoleniowe w naszej piłce zasłaniane sukcesem kadry. Zdajemy przecież sobie sprawę, że ta obecna kadra to nie jest efekt systemowej pracy naszego szkolenia a przede wszystkim zbiór kilku korzystnych zbiegów okoliczności. Choćby nie mamy lewego obrońcy bo zagraniczna liga nam go jeszcze nie wyszkoliła. Tu wcale nie chodzi o budowę zespołu a o budowę systemu, który wypluje kilkudziesięciu kandydatów do zespołu abyś mógł wybierać między trzema Piszczkami i 4 Krychowiakami.