@Nagy "Dominik Nagy rozegrał cały mecz w drużynie rezerw Legii, ale nie odnalazł się w nowej rzeczywistości, do której odesłał go trener Romeo Jozak. Legia II zremisowała 1:1 z przedostatnim w tabeli Turem Bielsk Podlaski, a Węgier w tym spotkaniu był zupełnie niewidoczny. Dominik Nagy zaczął na lewym skrzydle, po pół godzinie przeszedł na prawe, a pod koniec grał w środku pola. Na żadnej z tych pozycji nie wyróżniał się na tle kolegów i przeciwników. Nie brał udziału w akcji bramkowej Legii. Pięć minut przed końcem meczu miał szansę zmienić wynik, ale piłka po jego strzale trafiła w bramkarza gości. Po spotkaniu Nagy nie podziękował trenerowi ani kolegom za wspólną grę, tylko w pośpiechu udał się do szatni. Dziesięć minut później z nietęgą miną, nie czekając na drużynę i klubowy autokar, opuścił stadion." http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa,dominik-nagy-nie-popisal-sie-w-meczu-rezerw-legii-warszawa,artykul,823387,1,721.html?utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=fanpage Gówniarz jest niereformowalny, Legia powinna w trybie pilnym wezwać jego menedżera by z tym baranem porozmawiał sobie szczerze odnośnie jego kariery w obecności pracowników klubu. Ja na miejscu Jozaka najwcześniej włączyłbym go do kadry jedynki na zimowy obóz przygotowawczy o ile na to zasłuży.