"że dobry trener, dobry dyrektor sportowy to podstawa takiego klubu jak Legia, za nimi przyjdą zawodnicy" Moim zdaniem, choć przypomnę żem futbolowy laik, aby stawiać takie tezy należałoby przedstawić definicję "dobrego". Czy są jakieś kryteria, czy dobry jest ten, kogo za dobrego uzna dalkub. Ostatnio byliśmy świadkami polemiki nt niedobrego, dobrego (niepotrzebne skreślić) Jodłowca, 49 krotnego reprezentanta Polski, zdobywcy wielu mistrzowskich tytułów. Teraz narzuca się nam, że "dobrym" jest trener, dyrektor, który przyprowadzi ze sobą "dobrych" piłkarzy. Tyle, że znowu trzeba by wyjaśnić jakimi kryteriami oceniamy piłkarzy. Czy Langil był dobry, czy "podstarzały" Eduardo jest dobry ? Ostatnio można było przeczytać, że Jozak sprowadza "swoich" anonimowych piłkarzy z Bałkanów. Czy oni są dobrzy, a jeśli tak, to dlaczego ? Czy odnieśli sukcesy choćby na miarę Jodłowca ? Jeszcze przypomnę, że Ci "niedobrzy" sprowadzili do Legii Ghuilerme, który we Włoszech jest określany mianem "diamencik" "Wśród tandety lśnić jak diament. Nie wiemy, czy Guilherme podczas pobytu w Warszawie poznał słowa słynnego utworu Perfectu, niemniej po miesiącu gry w Benevento – zdecydowanie najsłabszej drużynie we włoskiej lidze – może spokojnie w tych słowach odnaleźć samego siebie. Na tle zawodników, którzy są pogodzeni ze spadkiem, gra Guilherme jest powiewem świeżości"