W tym miejscu chcielibyśmy prowadzić naszą futbolową rozmowę "na aucie", czyli dyskusję w tematach, które nie zostały uwzględnione w artykułach w innych działach. Zachęcamy do udziału w naszym swoistym "klubie dyskusyjnym"!
Trybuna jest wolna dla każdego, każdy ma prawo się wypowiedzieć, zabrać głos w dowolnym piłkarskim temacie, w poważnym lub w żartobliwym, ironicznym tonie, obowiązuje freestyle tylko z jednym zastrzeżeniem. Niech poziom wypowiedzi, dyskusji przełamuje stereotyp piłkarskiego kibica jako zacietrzewionego półmózga, pieniacza uzewnętrzniającego swoje frustracje, wylewającego jad i napinającego się dla samej napinki.
Gdy trzeba, spierajmy się, polemizujmy, brońmy własnych poglądów, przekonań, ale zawsze...
TRZYMAJMY POZIOM!
Główny nacisk kładzie się na występy w lidze a tu nadal liczymy na zdrowego Radovicia i jego przyjaciela Ljuboję. Do tego czasu w zdecydowanie lepszej formie będzie zapewne Hubnik, więc lamentu tak wielkiego jak panuje na forach nie rozumiem.
Ja mam nadzieje, że praca wykonana na obozach zaprocentuje i na prawdę powalczymy o najwyższy laur w tym sezonie. Prawda jest taka, że jeśli wstaną panowie R&L to nadal mamy najsilniejszy skład w lidze. O tym, że jednocześnie najbardziej perspektywiczny nie muszę dodawać.
Co by nie mówić w naszej rodzimej Ekstraklasie będzie się działo
zatem pojedynek ze Sportingiem, jest traktowany przez naszych sterników jako swoisty bonus, w stylu "uda się to super, nie, to też nie tragedia, wszak przeciwnik silniejszy, etc." takie samo myślenie było zapewne przy Gaziantepsporze, tak z pewnością było przy Spartaku, tak mogło być równiez przy porównywaniu potencjałów zespolów w grupie... zatem cieszmy się tym, co mamy, pojedynkiem z klasową europejską drużyną (nawet jeśli nie tej klasy, co ManU), jeśli ją przejdziemy, to dobrze, jeśli nie, to nie ma tragedii, wszak nikt nie oczekuje od naszej młodzieży (przecież to młodzież stanowi na dzien dzisiejszy o sile Naszego Zespołu), że powali na deski czołowy portugalski klub
cóz... jak zawsze... pożyjemy, zobaczymy... być może, wzorem letniego okienka, transfery będą tyleż niespodziewane i do ostatniej chwili ukrywane przed światem, co trafione
Tak po prawdzie to sam jestem ciekaw czy jeszcze kogoś zobaczymy. Trzeba jednak przyznać, że transfery w tym roku wszystkim idą jak po gruzie. Niemniej jednak przy obecnych problemach ze zdrowiem naszych "prowodyrów" przydałby się ktoś z doświadczeniem. Zwłaszcza w przednich formacjach.
Z drugiej strony moja dotychczasowa obserwacja wskazuje, iż trener Skorża lepiej działa "w stresie". Komfort go rozleniwia i zbyt często stara się tylko nie psuć. Natomiast my potrzebujemy kroku na przód. Problemy ze składem powodują konieczność mieszania, a to wychodzi panu Maciejowi bardzo dobrze. Radović, Komorowski to tylko potwierdzenie moich słów i obserwacji.
Hehehe, ale się afera zrobiła... Szkoda że 'Barriosa' nie zrobił takiej kariery Mój stary tekst z MŚ w RPA:
http://deportes.blox.pl/2010/06/RPA-2010-dzien-19-czyli-Barriosa-nadal-w-grze.html
Sami nie umiemy wziąć sprawy we własne ręce a potem mamy pretensje do całego świata, że nam nie pomógł. Bardzo mierżąca mnie cecha naszego bądź co bądź wspaniałego narodu.
Z drugiej strony Niemcy mało nam oczu nie wydrapali za to, że nie podłożyliśmy się i nie daliśmy im satysfakcji rozjechania nas walcem.
No przecież o nic nie graliśmy, jak mogliśmy mieć ambicje nadal grać. Chyba zapomnieli o tej drugiej, lepszej stronie naszego narodu. Fantazja ułańska zawsze żywa
Szkoda tylko, że często jest to atak w sytuacji beznadziejnej, podczas gdy można było wszystko załatwić wcześniej
Z zupełnie innej 'beczki', oglądaliście ręczną? Już nie mogę słuchać tego 'kibicowania' Serbii, żeby z kimś przegrała i lamentów, że ktoś tam nas wykiwał. Trzeba było wygrać z Macedonią, a nie teraz stękać...
Jeszcze co do kontuzji. Jak widać jest to dość powszechna kontuzja przeciążeniowa. W obecnej chwili kłopoty ze swoim talentem ma Borussia Dortmund. Więcej do przeczytania tutaj: http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-niemiecka/niemcy-dluzsza-przerwa-mario-goetze,1,5007185,wiadomosc.html Niestety piłka stała się bardzo intensywnym sportem i nie dziwi mnie, że organizmy tego nie wytrzymują. Nie każdy ma kadrę jak Bayern Monachium czy Manchester United by móc dawać odpoczywać swoim graczom co kilka spotkań (bez uszczerbku dla klasy drużyny)
@ Senator Nie zgodzę się, z twierdzeniem mówiącym o braku zmienników. Jest Kucharczyk, jest Wolski, jest Żyro i Albert Bruce (mój czarny koń tej rundy), jest w końcu Łukasik. Ja bym tak nie dramatyzował z tymi kontuzjami. Trafiają się wszędzie, w każdej drużynie. Pamiętaj też, że mecz w LE to przygoda. Uda się to super, nie - trudno ale bez dramatu. Przygotowanie musimy być na ligę. Stąd też pewnie przystopowanie Ljuboji, niech się wyleczy. Ma jeszcze czas, Ivica Vrdoljak również. Oni mają być na ligę a to jest jeszcze na spokojnie możliwe. Celem jest mistrzostwo. Reszta to doświadczenie dla zespołu. Widza która ma zaprocentować za rok w innym pucharze
e... tam Panowie dramatyzujecie. Prawda jest taka, że jak nie ma pieniędzy to wychodzą wszystkie problemy, wszystkie niedostatki zarządzania naszymi klubami. Brak porządnej struktury w pionie sportowym, brak planu rozwoju drużyn, brak skautingu (czyli brak rozeznania w kandydatach), brak osób decyzyjnych chcących wziąć na siebie ryzyko nieudanego transferu. Z tym wszystkim borykają się nasze kluby, nie tylko Legia. Tak jest w Wiśle, tak jest w Lechu, tak jest w każdym biznesowo zarządzanym klubie w Polsce. Wyjątkiem jest Polonia Warszawa. Tam liczy się pomysł i pieniądze prezesa. Te nadal płyną wartkim nurtem. Dopóki tak będzie, dopóty co okienko będą transfery. Jak tylko "kranik" zakręca wyjdą te same problemy co i u nas. Dlatego an większym spokoju podchodzę do "noicości" w obecnym okienku. Wydaje się, że nie popełnienie błędu jest w obecnej chwili bardziej w cenie niż znalezienie kandydata do gry "na farcie". Moim zdaniem bardzo dobrze, gdyby tak było wcześniej nie było by ciągnących się latami problemów z Arrubareną, Kneżeviciem i podobnymi im "nadziejami" na szybki sukces drużyny. Koniec z gospodarką życzeniowa. Naszedł czas na gospodarkę realistyczną. Czas kolejnych przekształceń. Niestety prawdopodobnie do tego momentu (profesjonalizacji w dziale sportowym) będzie to czas posuchy transferowej. U nas ten czas jest o tyle miły, że dzięki braku "wzmocnień" możemy (lub będziemy mogli) podziwiać rozwój (nieco wymuszony) naszych pereł z akademii (a raczej Młodej Legii) Legii Warszawa. Do boju Wolski, Żyro, Żurek, Kosa, "Miły", Furman, Kucharczyk, Jagiełło !!!
Dokładnie pięciu zawodników z tą samą kontuzją co musi niepokoić .Pachwina . O ile Komor ma zmienika Wawrzyn ma zmiennika o tyle Rado Lijuboja nie . Pozostaje jeszcze IV w ważnych meczach naprawdę dający wiele choćby serce i zaangażowanie. Jego niby tez można zastąpić ale właśnie niby.
Matsui też nie ma. Wzmocnień nie ma, pieniędzy nie ma, czasu nie ma. Kontuzje są.
No to hiszpana nie ma za dużo chciał