A+ A A-
  • iocosus
W under 21 w meczu w Zabrzu Polska zremisowała z Węgrami 1:1 wynik został uratowany w ostatniej minucie po strzale z karnego Skórasia. Rozpoczęliśmy w składzie: Miszta - Skóraś, Piątkowski, Kiwior, Karbownik - Zalewski, Żurawski, Poręba, Kozłowski, Kamiński - Benedyczak Wchodzili na zmiany: Fornalczyk, Marchwiński, Białek, Kubica Wyszliśmy w odważnym ofensywnym ustawieniu i nie potrafię za to zganić Stolarczyka. Węgrzy nastawili się na kontry, co przyniosło im skutek, a w drugiej połowie zaparkowali autobus na swojej połowie i modlili się o końcowy gwizdek. Dobrze że ambitna gra została nagrodzona wyrównaniem, do wygranej w grze było za dużo niedokładności, chaosu, za dużo bicia głową w mur i indywidualnych błędów.  W mediach padały opinie że w jedynce Michniewicza mógłby zostać wykorzystany Zalewski na flance, niestety mecze z Izraelem i Węgrami nie potwierdziły zasadności takich opinii. Zresztą nikt z młodych Biało-Czerwonych nie wyróżnił się na tyle, żeby potwierdzić seniorskie aspiracje do repry, CM nie można zarzucić że kogoś pominął.  Bardzo aktywny był nasz Karbownik, ponownie imponował krótkim prowadzeniem piłki ale też niedokładnością w końcowym elemencie wykończenia akcji. Ale potencjał cały czas drzemie, podobnie jak w innych młodzieżowcach, którym tym razem ten mecz ewidentnie nie wyszedł. 
This is a comment on "Finałowy baraż"