Legia poniosła drugą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Konferencji. Nasza drużyna przegrała w Słowenii z zespołem Celje. Porażka boli, bo Legia przez większość meczu była drużyną lepszą i miała wiele sytuacji do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Bramkę dla Legii zdobył Kacper Urbański.
Już bez trenera Iordănescu Legia udała się do Łodzi na mecz z Widzewem. Ligowy klasyk dostarczył wielu emocji, jednak nie wyłonił zwycięzcy. Legia odrobiła bramkę straty i dążyła do odniesienia zwycięstwa, ale gospodarze obronili remis. Bramkę dla naszej drużyny zdobył Krasniqi.
W niedzielny wieczór Legia zmierzyła się w Warszawie z Lechem. Poziom tego meczu był niegodny starcia historycznych potentatów Ekstraklasy, a w drugiej połowie oba zespoły pozorowały grę, co ocierało się o kpinę z kibiców. Legia od dawna nie pokonała Lecha w Ekstraklasie i niedzielny wynik przyjęła z pokorą, która ośmiesza jakiekolwiek deklaracje dotyczące walki o mistrzostwo kraju.
Legia przerwała serię porażek. W czwartkowy wieczór w Krakowie nasza drużyna zmierzyła się w meczu Ligi Konferencji z faworyzowanym Szachtarem Donieck. Legia dobrze zaczęła ten mecz, a przede wszystkim znakomicie go skończyła, zdobywając gola na wagę zwycięstwa w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Bohaterem meczu został strzelec dwóch bramek, Augustyniak.
Powrót Legii do ligowej rywalizacji po przerwie reprezentacyjnej wypadł fatalnie. Nasza drużyna rozegrała kolejny w tym sezonie bardzo słaby mecz wyjazdowy, zasłużenie przegrywając w Lubinie. Mecz został rozstrzygnięty już w pierwszej połowie, w której Legia straciła dwie bramki i zawodnika. W drugiej połowie Legia zdobyła bramkę dzięki samobójczemu trafieniu Szmyta, ale to było wszystko, na co było stać nasz zespół.
Przed Legią kolejna przerwa w rozgrywkach z powodu meczów reprezentacji. W meczu kończącym jedenastą kolejkę Ekstraklasy nasza drużyna praktycznie bez walki uległa Górnikowi w Zabrzu. Gospodarze byli o klasę lepsi i prowadzili już trzy do zera. W końcówce bramkę dla naszej drużyny zdobył Biczachczjan.
W pierwszym meczu fazy ligowej Ligi Konferencji Legia zmierzyła się na własnym boisku z tureckim Samsunsporem. Goście szybko strzelili bramkę i mimo wysiłków legionistów, wynik nie uległ zmianie już do końca meczu. Legia stworzyła zbyt mało sytuacji strzeleckich, by odrobić stratę.
W meczu dziesiątej kolejki Ekstraklasy Legia zmierzyła się w Warszawie z Pogonią. Nasza drużyna zwyciężyła jedną bramką. Losy meczu rozstrzygnęły się już w trzeciej minucie, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Rajović.
W środowy wieczór Legia zmierzyła się w Warszawie z Jagiellonią w zaległym meczu szóstej kolejki Ekstraklasy. Niestety nasza drużyna nie zdołała zmniejszyć straty punktowej do Jagiellonii. Legia stworzyła sobie więcej sytuacji, ale żaden ze strzałów nie znalazł drogi do bramki przeciwnika.
W sobotni wieczór Legia zmierzyła się w Częstochowie z Rakowem. Mecz był zamknięty, toczył się w nerwowej atmosferze, a płynnych akcji było w nim jak na lekarstwo. Końcowy remis wywołuje niedosyt, bo Legia od dawna nie mierzyła się z tak przeciętnie dysponowanym Rakowem. Bramkę dla naszej drużyny zdobył Stojanović.
Od zwycięstwa Legia rozpoczęła kolejny cykl meczów w sezonie 2025/26. W ósmej kolejce Ekstraklasy nasza drużyna zmierzyła się w Warszawie z Radomiakiem i wygrała wysoko po bramkach autorstwa Elitima, Szymańskiego, Rajovicia i Wszołka.
W ostatni dzień sierpnia Legia udała się do Krakowa na mecz z Cracovią. Nasza drużyna przegrywała wyjazdowe mecze z Cracovią przez cztery kolejne sezony z rzędu i tradycji niestety stało się zadość. Cracovia była drużyną świadomą swojego celu i środków niezbędnych do jego osiągnięcia. Legii brakowało jakości, płynności i intensywności. Bramkę dla naszej drużyny zdobył Rajović.
Legia zagra jesienią w Lidze Konferencji. Rewanżowy mecz ze szkockim Hibernianem przebiegał zgodnie z oczekiwaniami przez pierwsze czterdzieści pięć minut, które przyniosły nam prowadzenie po strzale Biczachczjana. Potem nastąpiła zapaść Legii. Goście zdobyli trzy bramki w jedenaście minut i Legia była na skraju niespodziewanej klęski. Dogrywkę uratował gol Elitima w 93. minucie meczu. O awansie naszej drużyny przesądziło trafienie Rajovicia.
Po pierwszej odsłonie rywalizacji o fazę ligową Ligi Konferencji Legia ma przewagę nad szkockim Hibernianem. W czwartkowy wieczór w Edynburgu nasza drużyna okazała się lepsza, pokonując gospodarzy 2:1. Bramki dla Legii zdobyli przed przerwą Nsame i Wszołek.
Legia przegrała pierwszy ligowy mecz w tym sezonie. W niedzielny wieczór w Płocku nasza drużyna uległa Wiśle, demonstrując nudny, schematyczny i monotonny sposób gry. Trener Iordănescu próbował dwóch wariantów ustawienia, dokonał pięciu zmian, wszystko na nic. Legia nie strzeliłaby bramki nawet gdyby mecz miał trwać do północy.
Legia nie zagra w Lidze Europy. W rewanżowym meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej nasza drużyna pokonała ekipę AEK Larnaka, ale straty z meczu wyjazdowego okazały się nie do odrobienia. Szybkie bramki Nsame i Rajovicia dały nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji, niestety legioniści nie zdołali pójść za ciosem. O pucharową jesień trzeba będzie walczyć w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji.
W niedzielny wieczór Legia zmierzyła się na Łazienkowskiej w ligowym meczu z GKS-em Katowice. Naszej drużynie grało się ciężko i kiedy w 84. minucie goście zdobyli bramkę na 1:1, wydawało się, że będziemy świadkami kolejnego rozczarowania. Końcówka należała jednak do Legii. Do bramki gości trafili Jędrzejczyk i Morishita. W pierwszej połowie trafił Wszołek.
Legia przegrała pierwszy mecz w sezonie. Nastąpiło to w Larnace w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Legia przegrała wyraźnie i zasłużenie, ogromnie komplikując sobie drogę do fazy ligowej europejskich pucharów. W drugiej połowie legioniści zostali wręcz znokautowani przez cypryjski zespół.
W niedzielny wieczór Legia zmierzyła się w Warszawie z Arką Gdynia. Tym razem rotacja w składzie naszej drużyny nie przyniosła tak dobrego efektu jak w Kielcach. Legioniści grali niemrawo, a kiedy wreszcie ruszyli do zdecydowanego natarcia w końcówce, zawiodła skuteczność. Strata punktów z beniaminkiem to pierwsze rozczarowanie w tym sezonie.
Legia pozostaje w grze o Ligę Europy. W rewanżowym meczu z Banikiem Ostrawa nasza drużyna pokonała gości i w trzeciej rundzie eliminacyjnej zmierzy się z cypryjskim zespołem AEK Larnaka. Czwartkowy mecz był niezwykle emocjonujący i dramatyczny. Legia przegrywała do przerwy, jednak w drugiej połowie zdobyła dwie bramki. Goście w końcówce mogli doprowadzić do dogrywki, ale zmarnowali rzut karny.