No cóż, wydaje się że nowy właściciel jest znany. Pytanie kto stoi za Dariuszem Mioduskim, bo PS podaje kwotę transakcji na 50 mln zł., więc zakładam że sam aż takich pieniędzy na nie ma. Jeśli powyższa kwota jest prawdziwa, trzeba przyznać że Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel zrobili dobry interes. Następca prezesa Leśnodorskiego na pewno nie będzie miał łatwo, bo jego poprzednik powiesił poprzeczkę wysoko. Kibice Legii są w tej chwili bardzo rozpieszczeni. Legia ostatnich lat to nie tylko sukcesy sportowe ale i sporo spektakularnych transferów. Mam nadzieję, że Dariusz Mioduski to rozumie. Zresztą czytając w internecie komentarze kibiców innych polskich drużyn, odniosłem wrażenie że bardzo kibicowali Mioduskiemu. Podejrzewam, że mają nadzieję iż Dariusz Mioduski postanowi iść drogą Lecha Poznań czyli żadnego skoku na kasę, stabilny rozwój, wprowadzanie juniorów, kilkukrotne oglądanie każdej złotówki. W teorii fajnie brzmi, ale patrząc na klubową gablotę już niekoniecznie, co pewnie oponentom Legii byłoby bardzo na rękę. Letnie okienko transferowe może być takim pierwszym namacalnym przykładem, w którą stronę to może iść. Nazwiska potencjalnych prezesów/bliskich współpracowników Dariusza Mioduskiego pojawiające się w internecie, nic mi kompletnie nie mówią. Nie chciałbym jednak Dziekanowskiego w klubie, a pytanie (z jakąś podszytą sugestią) o tego człowieka postawił na Twitterze Tomasz Włodarczyk. Nie ufam mu, kojarzy mi się z ekipą takiej "szarej eminencji" która wodziła za nos Wojciechowskiego kiedy ten rządził Polonią Warszawa. Liczę, że wreszcie ruszy temat budowy akademii, a koparki zaczną grzać silniki. No i ciekawe przy takim układzie, co ze sklepem "Żyleta". Aspekt trybun to w ogóle będzie ciekawa sprawa. Na forum zaangażowanych na razie widzę mało emocjonalnych komentarzy, choć nastroje raczej minorowe. Tutaj myślę, iż reszta piłkarskiej Polski, też widzi swoją szansę w postaci konfliktu i jakiegoś kolejnego protestu.