A+ A A-
  • Zgred
No takWink przecież po analizie opisanych tu postrzegań przez panów dochodzę do wniosku, że wszyscy tu mają racje...tylko każdy swoją. Rację mają ci, którzy się MP i PP cieszą ( sam się do nich zaliczam) bo ze sportu wyniosłem to, że wygrywanie jest OK. Ale i rację mają ci, którzy się martwią bo jest to przejawem obawy. Z punktu widzenia naszego legijnego obie opcje są dopuszczalne gdyż zawierają wkład emocjonalny. I tu aby nie stracić tego motta pozwolę sobie przejść do tzw. produktu o nazwie Ekstraklasa. Otóż tu, na tym poziomie już nikogo nie interesuje jakiekolwiek wyjście z zaścianka. Mają swoją kasę i o nią bardzo walczą, dlatego co rusz zmieniają: a to punkty dzielą i dzielą na grupy, a to punktów nie dzielą, ale dzielą na grupy, aby pewnie za chwilę już nie dzielić bo im się "dzielnik" zgubił...A pan Boniek patrzy jednym okiem bo drugie ma otwarte szeroko na reprezentacje, która to z jego PZPN -skich pieniążków bardzo skutecznie go wydymała w Soczi... Zamienił marionetkę na etacie i ma się dalej dobrze, a że współczynniki spadły, no cóż każdy sztuczny twór padnie z hukiem. Wracając do ligi i jakby jej nie nazwać mamy do czynienia z dziwnym i ciekawym obrazkiem biegania za piłką. I o ile w krajach, na których się wzorujemy, a wszelkiej maści pismacy stukają w klawiatury z zachwytów, opisują co kolejkę miernotę zdarzeń z Warszawy, Poznania, Gdańska czy Wrocławia. Nikt jednak z nich nie zastanowi się nad zwyczajnym ( na te czas) faktem, że klub spadający z Premier League dostaje tyle pieniążków, których pewnie nasza górna osemka nie będzie potrafiła przeliczyć na złotówki... Ale o co chodzi? W prawie czterdziesto milionowym kraju wszelkie zaściankowe związki PZPN -owskie są podłączone do żyły głównej, z której transfuzja trwa 365 dni w roku, a to siedlisko zła ma się doskonale i wie to KAŻDY były i obecny i przyszły prezes tego towarzystwa wzajemnej adoracji. Przecież chcąc coś zrobić jasno nasuwają się rozwiązania: Podziel ten bałagan na np: 12 zespołów / runda i rewanż/ to 22 mecze, potem 6 / na sześć i 5 razy z rewanżem / góra - dół co daje meczów 10. Jeden spada, drugi gra baraż - wsio. Sezon 32 mecze wcześniej końcówka, wcześniej urlopy, potem praca i od nowa. 12 -ośrodków pozyskałoby lepszych piłkarzy, bo sito miałoby małe oczka. Podobnie gra Belgia - można - można, no ale...i tu podniesie głos pan Ixiński czy Ygrekowski z np: małopolskiego organu PZPN - i zada - ALE JAK TO ? Drodzy Panowie tu nigdy nie będzie NORMALNIE Very Happy ps: @a_l Ja to uznałem za fejk, ale skoro to idzie w kierunku prawdy, to już załamanie rąk nic nie da... mówiąc krótko - Panie Misiu mam papiery podpisane i Pan płać! Taki Twój Prezesowski ObowiązekVery Happy Swoją drogą, szukanie takich rozwiązań jest - p o n i ż a j ą c e - tyle
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"