A+ A A-
  • Zgred
Siatkówka kobieca ME Ciężko wygrywać mecze kiedy ma się rywalki na tzw. "rozkładówce"... w drugim secie ( przegranym) cztery piłki setowe (!), a co woła o pomstę do nieba w tie-breaku trzy piłki meczowe. Polska - Belgia 2:3 (25:20, 25:27, 25:20, 21:25, 15:17). Trener reprezentacji Jacek Nawrocki po meczu podsumował : "pechowo traciliśmy punkty, to było niewytłumaczalne"... Nie pechowo tylko frajersko, co faktycznie było niewytłumaczalne. Powoli kurz opada i wygląda na to, że moje obawy były słuszne. Zdecydowanie obecna forma naszych siatkarek jest niewystarczająca nawet na zespoły średniej klasy, jak Belgia. Zespół jest zagubiony, zestresowany, podstawowe zawodniczki grają na obniżonych poziomach właściwie w każdym elemencie ( jedynie blok funkcjonuje), ale to za mało...Leży przyjęcie, a co za tym idzie także atak , oraz kontry. Jutro przejedzie po nich włoski walec, co jeszcze bardziej zostanie w psychice, gdyż już po dzisiejszym meczu nasze panie będą miały kłopoty ze snem, a udział w dalszej część turnieju z taką grą raczej nie jest możliwy. Może być też tak, że Włoszki (znając ich subtelność Wink ) będą wybierać z kim chcą zagrać w 1/4 finału... wychodząc szóstką drugą, tylko co to zmieni w sensie formy naszych siatkarek (?) - nic.
This is a comment on "Ani Słowa o Futbolu"