A+ A A-
  • Zgred
@iocosusie Uwierz mi, że mam po wyżej uszu tej... "prezesury" na co dzień, a już dawno w klimatach domowych jestem ciągle ważnym elementem czyli kierowcą mojej Wink Pani Prezes... Wracając do "brzęczyszczykowatości" łamania pewnych form. Otóż ja od początku negowałem tego pana trenera jako kogoś, kto pociągnie ten zespół...lub inaczej - da wartość dodaną w poważnym styku z ludźmi, którzy na co dzień grając w lepszych klubach, trenują pod "ciut" lepszymi trenerskimi dłońmi... Dlatego pewne posunięcia mieszania w składzie, czy "pociski" na konferencjach prasowych przyjmuję jako "never ending story" w wersji kabaretowej prezesa Bońka. Prezesa Bońka, który ostatnimi czasy nawet chce zamknąć usta człowiekowi od którego w tej reprezentacji wszystko się zaczyna, trwa i na nim się kończy. Taki Bońkowy pokaz siły, siły trwania w uwielbieniu swoich/swojego wyboru...i swojego ego. Patrzę na to z niesmakiem podkreślając mój wpis poprzedni - strata czasu(!) Obaj wiemy, że wtopy w obu najbliższych meczach nie będzie... Łotwa, z bramkarzem dołującej Arki Gdynia Steinborsem, do gigantów piłki nożnej raczej nie należą, być może gorzej z Macedonią, ale Narodowy "te sprawy"...jakoś pójdzie. Tylko, co to zmienia? Będzie dajmy na to 6 puntów, media ogłoszą jak pięknie trener Brzęczek pokonał kryzys - no i co z tego? Co to zmienia? Strażackie syreny na wozie z Michniewiczem, Magierą, czy tam z innym świetnym fachowcem wyć przestaną. Nastąpi pewnego rodzaju rozluźnienie, samozadowolenie i wyciszenie... No i co z tego? Że jeszcze raz zapytam... Widzisz Drogi iocosusie, rzecz nie idzie o to aby Brzęczek się z kadrowiczami jak to piszesz "dogadał"...bo to by oznaczało, że to kadrowicze ustalą składy i układy, a nie taka jest rola trenera, czy tam selekcjonera. Dobrego trenera, selekcjonera. Moim zdaniem, ci biegający po boiskach w klubach europejskich, gdzie zazwyczaj pewne struktury zależności, wzajemnych relacji są ustawione na jednak wyższych, prawidłowych poziomach formy pracy, uwzględniającej kwestie taktyki, techniki czy planów - są, (bo nie ma zmiłuj) - podporządkowani doświadczeniu, wiedzy i kreacji swoich trenerów. Guardiola, Emery, Sarri, Pellegrini, Ancelotti, Siomin itp...z takimi ludźmi trenowali/ trenują polscy piłkarze - widzisz oczyma wyobraźni wśród nich Brzęczka(?) który zamienia uwarunkowane pozycje obrońców, ćwicząc swoje wymysły...na żywym organizmie, popadając w nerwowe odruchy sarkastycznych zgryźliwości pytany o grę reprezentacji? Dajmy spokój Wink "Musimy zmienić nasz sposób trenerskiego myślenia, szkolenia młodzieży bo inaczej będziemy w czarnej dupie i kilka „rodzynków” w kadrze tego nie zmieni." Zmieńmy ! I raz jeszcze Zmieńmy!
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"