A+ A A-
  • xxx
Ja uważam Michniewicza za konformistę. Kiedy został trenerem Legii, to było czysto intuicyjne przekonanie. Ale już pierwszy mecz z Karabachem zapalił mi czerwoną lampkę. Jeśl5 prawdą jest, że między Vuko a zarządem/dyr. sportowym były napięcia wynikające z tego, że Vuko nie korzystał z nowo pozyskanych zawodników, a Michniewicz wpuścił ich niemal w komplecie na najważniejszy mecz i przegrał go z kretesem, bo ci nowi nie pokazali niczego, to można z tego wyciągnąć wniosek, że chcial się przypodobać szefostwu. Potem był okres przygotowawczy, kiedy Michniewicz kilka razy podkreślał, że będzie ciężko o MP, bo nie ma kim grać. Według mnie szykował sobie alibi, wskazując palcem na dyr. sportowego i zarząd. A teraz ta scenka z szatni, która w moim przekonaniu nie powinna być upubliczniona a chyba była celowa, bo Michniewicz znowu chce pokazać siebie, jako bezkompromisowego trenera a tylko zespól zawalił. Czyli wskazywanie palcem na winnych a on cały na biało. Szkoda, że nie można było pokazać "dymków" z myślami zawodników podczas tej przemowy, w której Michniewicz bił kopytem i rył rogiem z pozycji prawdziwego Legionisty. Fakt zwolnienia Muchy i Bortnika (szczególnie tego drugiego), też może świadczyć o charakterze trenera. Zawodnicy nie są kretynami i to wszystko widzą, więc Trudno żeby traktowali trenera jako ich lidera, który najpierw w nich wątpi (okres przygotowawczy) a potem wskazuje jako jednoznacznie winnych slabej gry. Jeśli nawet tak było, to jest to sprawa wewnętrzna. Chyba że ma się odwagę i wiedzę i śladem Sousy wskazuje się konkretne błędy, swoje i konkretnych zawodników, ale nie w celu pogrążenia, tylko analizy ich gry. Tak ja to widzę.
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"